bardzo cieplutko witam Was w ten dosć chłodny i raczej ponury dzień... niestety , taka była ta niedziela. Nie mieliśmy specjalnych planów, jak spędzić popołudnie i w takich CHWILACH ZWĄTPIENIA- heheheeee... przychodzi zawsze z pomocą nasza ukochana Kolonia. Spacer nad Renem i odwiedziny DOMU (*tak nazywa się katedra)- nie mogą być nudne. To miasto o charakterze zdecydowanie multikulti...(tu słychać naprawdę wszystkie języki) a ja z tych co chętnie popatrzą i na otoczenie i na ludzi. Katedra budzi mój podziw, respekt i przyprawia o dreszcze- to budowla gigant, która swym pięknem i ogromem wzrusza mnie nieprzerwanie od wielu lat i zawsze tak samo zapiera dech. Oto kilka zdjęć, pojawił się także POLSKI AKCENT!!!! Widzicie???????????
Dziękuję za tyle serdecznych komentarzy pod ostatnim postem, dużo uscisków przesyłam Wam Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ania