Witam wszystkich!!!!!!!!!!
Właśnie wrociliśmy z wiosennego spaceru, dzisiaj był piękny i słoneczny choć zdecydowanie zimny dzień. Cały miniony tydzień zalicza się do tych, co uciekają niewiadomo kiedy i na wsyzstko czasu jest zbyt mało/ piszę to dlatego, że staramy się każdego dnia spędzić choć krótki czas na świerzym powietrzu a w tym tygodniu jakoś się nie udało... dlatego też postanowiliśmy to nadrobić własnie dzisiaj maratonem spacerowym. Swoją drogą miło jest się tak porządnie wymęczyć i podążać do domku na herbatkę malinową.
...ale nie o spacerowaniu a o Kuchni naszej napisac chciałam i Wam ją pokazać.
... taka mała szafeczka z Holandii, trzymam w niej *KONFEKCJĘ MUFFINOWĄ*
Mieszkamy w starym (nawet bardzo) budownictwie,a dom ma wszelkie znamiona swej sędziwości np. superchłodną piwnicę, niedoskonałe i miejscami nierówne podłogi i ściany, a od strony ulicy jest jedną z małych, barwnych kamieniczek centrum naszego miasteczka. My zajmujemy całe 1 piętro/ mieszkanie ma 85 m. a KUCHNIA jest z widokiem na ulicę i serce naszego city...
Meble to Faktum z IKEI- szafki, właśnie ze względu na pewne krzywizny są posadowione na stalowych nogach, które można było regulować. Kuchnia jest na tyle duża, że udało nam się wstawić duży i wygodny stół/ przy którym spędzamy sporo czasu , jemy własciwie wszystkie posiłki- pomimo tego, że w pokoju dziennym także mamy stół i krzesła... Stół kuchenny jest kołkowany drewnem i nie ma ani jednego gwoździa, jest za to bardzo ciężki... To niewątpliwie jeden z naszych ukochanych mebli, krzesełka też szwedzkie/ mam w planie, na długiej liście potrzeb zakupowych taborety Tolix... , ale to przyszłośc baaaardzo odległa !!!
Pozdrawiam Was cieplutko-szczególnie nowych Obserwatorów i bardzo dziękuję za pozostawione komentarze!!!
Usciski
Ania
Zawsze chciałam mieszkac w starej kamienicy. Bardzo mi się podoba Twoja kuchnia, masz kilka fajnych gadżetów i te meble też bardzo fajnie sie wkomponowały we wnętrze:)) Widzę,że nie próżnujesz i naszykowałaś sporo pisanek:) są bardzo ładne:))
OdpowiedzUsuńdziękuję Kasiu, jaja są z Aldi.../ prawdziwe wydmuszki!!!
UsuńZawsze chciałam mieszkac w starej kamienicy. Bardzo mi się podoba Twoja kuchnia, masz kilka fajnych gadżetów i te meble też bardzo fajnie sie wkomponowały we wnętrze:)) Widzę,że nie próżnujesz i naszykowałaś sporo pisanek:) są bardzo ładne:))
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńAniu dzięki za odpowiedź w sprawie koszyków - oczywiście jestem zainteresowana kupnem, jeśli to możliwe to jeszcze przed świętami - zapytaj proszę siostrę ile kosztują i podaj konto to prześlę pieniązki i adres. Teraz przechodzę do kuchni - bardzo przytulna i widać w niej ciepło rodzinne. Śliczne dodatki (mufinkowe). Tulipany bomba - jeszcze takich nie widziałam w doniczce. Ja też mam ciemne meble w kuchni, czasami jestem zła, że takie wybrałam - podobają mi się białe (ale może taka moda) - my jesteśmy inne - mamy ciemne. Pozdrawiam i czekam na wiadomość.
mój wybór był świadomy, trzy lata mam te meble i wtedy był juz dosc silny napór na biel..., mnie sie bardzo podobają ciemne meble, sa moim zdaniem dobrym (podobnie jak biale) tlem do roznych kolorowych pierdolek- nie jestem pastelową dziewczyną!!! o koszyczki zapytam , będziemy w kontakcie!!!
Usuńpa
o widze ,ze mamy w kuchni takie same roletki:P i metraz mieszkania mamy podobny;P....................duzo sklarbow u Ciebie ,mysze zabieram i w nogi hiii:P
OdpowiedzUsuńHej Kochana-no nie dziwię się, mysza to HIT niewątpliwie!!!!!!!!
Usuńfajne masz dodatki w kuchni :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
dziękuję!!!!
Usuńśliczną masz kuchnię! Z narzeczonym będziemy sie przeprowadzac do swojego domku za ok. 2 - 3 lata i już się nie moge doczekac! :) Oglądam katalogi, zaglądam na blogi i podpatruję! Zobaczyłam u Ciebie piękny blat, który też widziałam w ikei zestawiony z szarymi meblami, wygląda niesamowicie!!! :) ślicznie masz
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dziekuje, ciesze sie ze sie podoba...- bardzo sie ciesze!!!!!
Usuń:o))
Zdradzisz mi sekret gdzie kupiłaś stół? :>
UsuńHej!!! bardzo chetnie, stol kupilismy u nas w Niemczech w MÖBEL HEUBEL w Kolonii - gigantyczne hale z antykami i meblami orientalnymi... W Polsce sa tez podobne sklepy, poszukaj wsrod mebli kolonialnych itd. Ten nasz jest rewelacyjny i niezniszczalny, 100% drewna woskowanego
Usuńusciski
ania
a tu link (nasz jest na 2 zdjeciu)
http://www.heubel-collection.de/?page_id=12
Super! Dzieki wielkie!
UsuńStół w kuchni to moje marzenie! Niestety nie na moim metrażu. Co prawda mamy duży stół w pokoju dumnie zwanym "salonem", ale to nie to samo...Echhhhhh... Szczerze zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńMysza jest świetna! Lubię takie gadżeciki w białej ceramice.Byłabym następną w kolejności, co by Ci ją "drapła"! hehe!
Podoba mi się również Magnetwand... Bardzo "designe"...
:)
Dorotko, szukaj takich myszy na pchlim... !!! Ta znalazlam za 2 euro, jeszcze z kartka!!!
UsuńJaka cudna i kolorowa kolekcja pisanek, dziękuję za wizytę u mnie i zapraszam Cię serdecznie do grona moich obserwatorów Google. Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo!!! :O)
UsuńKuchenka ładna i funkcjonalna :) Ta tablica mag. też mi jakaś znajoma, czekaj... a tak mam taką samą w kuchni ;) Ale masz super zająca na okapie :-D
OdpowiedzUsuńcałuski :-*:-*:-*
zajac filcowany, panna zajacowna...
Usuńdziekuje za pochwaly!!!
buziaki
sis
Niezastapiona faktum, mam ja rowniez, tylko abstrakt hochglanz weiß ;))) My metraz mamy troche mmniejszy, wiec o stole w kuchni moge zapomniec.
OdpowiedzUsuńUsciski
No masz racje Madziu, nie zamienilabym na NIC CZYLI NIEZASTAPIONA!!!!
Usuńsciskam i ja :O)
Dziękuję za odwiedziny:) Jest mi bardzo miło:) Slicznie tam u ciebie:) Moje serce również podbija ta tablica. Jest cudna:)Aaaa, i szafeczka również. W ogóle u Ciebie tak cieplutko i rodzinnie. Pozdrawiam Natalia
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam cieplutko!!!
UsuńTakiego metrażu by mi było potrzeba :) My tu mamy tylko 50 metrów.
OdpowiedzUsuńZauważyłam super tablicę u ciebie...świetna.
Buziaki
K.
Kasiu dziekuje, ta tablica pochodzi z tego samego miejsca co Twoje lustro zieloniutkie!!!
Usuń:o)
Moja bratnio duszyczko nawet matrioszkę masz w kuchni :))))
OdpowiedzUsuńKuchnia świetna i zazdroszczę stołu,ja niestety posłuchałam się męża i mam barek:( nad czym ubolewam.
Dziekuje pieknie!!!
UsuńSuper kuchnia !
OdpowiedzUsuńDziekuje Kasiu!!!!
UsuńBuziaki!!!
Aniu białe meble są na topie-owszem, ale Twoja kuchnia jest bardzo ładna,przecież nie o to chodzi, żebyśmy zmieniały meble, by być krok w krok z modą. Moje z resztą też nie są białe. Masz bardzo ładne, pakowne meble i kolor odpowiedni do różnych dekoracji, które możemy częściej zmieniać w zależności od upodobania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - D.
Masz 100% racje...:o)) mnie sie takze biale bardzo podobaja, ale przy zakupie- stojac przed wyborem (niemalym) jaki daje IKEA padlo na te - jestem bardzo zadowolona, bo fronty sa z drewnianej okleiny i dzieki temu sa dosc latwe w pielegnacji- poza tym nie bez znaczenia byly wzgledy praktyczne, drobne ryski latwiej jednak zatuszowac na ciemnym... Zgadzam sie- tez staram sie unikac wszelkich topowych zakupow meblowych- jesli juz, to wole takie dodatki, trendy sie bardzo szybko zmieniaja :O)))
OdpowiedzUsuńDziekuje za bardzo rzeczowy wpis i pozdrawiam cieplutko
ania
Ładna kuchnia.Układ identyczny z moją. Śliczny koszyk z kogucikami. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny i mile slowa!!!!!!
UsuńSzafeczka - garderoba muffinów i tablica są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę u mnie.
T.
Ja mam straszna kuchnię, gdzieś na blogu budowlanym kiedyś płakałam nad nią . Marzy mi się tani STAT z Ikea - biały- jestem na kolorowym odwyku :), ale bardziej niż kolor ciekawa jestem czy z jakości jesteś zadowolona? To jest najważniejsze w codziennym życiu z kuchniami, które nie są bardzo drogi i nie bardzo tanie :)
OdpowiedzUsuńSzafka muffinkowa - super :)
pozdrawiam
Anulka, zauroczyłaś mnie tymi drobiazgami już dawno, dawno temu, w małym pokoiku na Śmiałego, gdzie było ich mnóstwo, każdy z innej bajki, ale jakże idealnie wpasowany w miejsce, które mu przeznaczono...próbowałam kiedyś w wyobraźni "ogołocić" to wnętrze z tych wszystkich uroczych bibelocików i obraz, który mi się wyświetlił był taki zwyczajny, szary, nijaki...jakich wokół większość niestety...to Ty tchnęłaś w nie swoją artystyczną duszyczkę i nabrało osobowości, pokazało, jaka jesteś w środku...Nadal to robisz, nadal nadajesz przedmiotom nowe znaczenie, i nikt nie zapyta, co robi matrioszka wśród kuchennych sprzętów, ona ma tam po prostu być...bo gdzieżby indziej... Pozdrawiam Cię i całuję :*
OdpowiedzUsuń